Artykuły z tagami: prywatyzacja
Giełda »

W 2001 roku warszawskiej giełdzie zamarzył się pakiecik akcji Deutsche Borse. Chciała kupić go w IPO. Niestety, dostała figę z makiem i pozostały jej zakupy na rynku wtórnym – kupiła więc papiery Deutsche Borse płacąc drożej i trzyma je do dzisiaj. Podobnie jak akcje innych potentatów: London Stock Exchange czy Euronext.
Historia zatoczyła koło i teraz to Niemcy starają się o rękę GPW. Skarb państwa powinien poczęstować zalotnika czarną polewką. Taka rekuza należy mu się z kilku powodów.
Giełda, Headline, rynek pierwotny »

Widząc i słysząc, co się dzieje w biurach maklerskich, można powiedzieć jedno: krajowych inwestorów owładnął miliardowy szał zakupów akcji Polskiej Grupy Energetycznej.
Według szacunków drobni inwestorzy chcą kupić papiery PGE za – bagatela – 12,5 mld zł. Wobec oferowanej im puli wartej tylko 600 mln zł łatwo policzyć stopę redukcji.
rynek pierwotny »

Trwa największe IPO od czasów PKO BP – Polskiej Grupy Energetycznej. Oferta państwowego giganta będzie hitem sezonu? Wszystko na to wskazuje. No prawie wszystko.
W ofercie PKO z 2004 roku zapisy drobnych inwestorów zredukowano o 94,8 proc. Jak będzie w przypadku PGE? Niestety. Redukcja też musi być bardzo wysoka. W przeciwnym wypadku biura maklerskie prześcigające się ofertami kredytów mogłyby pójść z torbami.
Featured, Giełda »

Bez problemu można znaleźć powody za dalszymi wzrostami – coraz większy ruch w TFI, oczekiwanie na poprawiające się twarde dane makro – w kraju i na świecie … Tym razem znalazłem trzy powody, które mogą zadecydować o jesiennej słabości naszych indeksów.
Andrzej Stec, spekulancik.pl
1. IV, ostatni kwartał byczego roku
„Październik to najgorszy miesiąc w roku na inwestycje w akcje” – straszą blogerzy za oceanem. I coś w tym jest. Instytucje o krótszym horyzoncie inwestycyjnych i o bardziej spekulacyjnym zacięciu, zaczynają przygotowywać portfele na koniec roku. A po co czekać na realizacje wysokich, tegorocznych …
Featured, Waluty »

Andrzej Stec, spekulancik.pl
Wrześniowa prognoza przewidywała „krótki odpoczynek” złotego. I tak też się stało. Złoty osłabł, a przyczyniło się do tego m.in. ujawnienie przez rząd planowanej, przyszłorocznej dziury budżetowej. Osłabł też dolar, co sprzyjało cenom surowców.
Co dalej? Wydaje się, że złotego czekają wahania nastrojów. Ewentualna korekta i realizacja giełdowych zysków przez zagranicę może osłabić złotego o kilka kolejnych groszy. Po chwili słabości nasza waluta powina jednak odzyskać wigor – zwłaszcza po pierwszej dekadzie października. Powód to przede wszystkich planowane duże oferty publiczne, które mogą przyciągnąć nad Wisłę kapitał zagraniczny. Jeśli tak się stanie, …