Jeśli sprawdzi się cykliczność na GPW, szczytu trwającej hossy można się spodziewać dopiero w połowie 2014 roku.
Według rządu, w 2013 roku zacznie się u nas spowolnienie gospodarcze. Jeśli tak, to zbliżające się Euro2012 może być już przynajmniej sygnałem ostrzegawczym.